Nowy Freedom Flex Stick od CHAUVET

Freedom Flex Stick X4 to najnowszy dodatek do rodziny bezprzewodowych lamp Chauvet DJ Freedom. Mówiąc prościej, jest to zestaw czterech LED-owych „kijów” świetlnych, które można ustawić dosłownie wszędzie, aby w mgnieniu oka stworzyć imprezowy klimat.

Każdy stick ma wbudowany akumulator, dzięki czemu obywa się bez kabli zasilających na scenie. Urządzenie zaprojektowano z myślą o mobilnych DJ-ach, oświetleniowcach eventowych i wszystkich, którzy potrzebują efektownych kolumn świetlnych plug-and-play – wyciągasz z case’a, stawiasz w dowolnym miejscu i show gotowe!

Co potrafi Freedom Flex Stick X4?

Nowy Freedom Flex Stick X4 łączy w sobie cechy dekoracyjnej tuby LED i w pełni funkcjonalnego efektu scenicznego. Jeden zestaw składa się z czterech wolnostojących słupków LED o wysokości około 152 cm każdy. Każdy słupek kryje aż 92 diody LED typu quad-color (RGB + ciepła biel), co oznacza, że potrafi świecić nie tylko dowolnym kolorem RGB, ale także prawdziwą ciepłą bielą.

Daje to zupełnie nowe możliwości – można uzyskać bardziej naturalne białe światło i pastelowe odcienie, czego nie oferowały poprzednie modele opierające się wyłącznie na diodach RGB. Większa liczba diod to także płynniejsze efekty typu chase i wyższa jasność.

Dla porównania, poprzedni Freedom Stick miał 32 diody RGB, a jego maksymalny pobór mocy wynosił ok. 11 W – nowy model to ponad 27 W mocy LED, więc można się spodziewać dużo jaśniejszych i bardziej wyrazistych efektów świetlnych.

Zasilanie

Każdy stick jest zasilany akumulatorowo, co zapewnia pełną swobodę rozmieszczenia na sali. Freedom Flex Stick X4 wykorzystuje nowy, wymienny pakiet baterii – można go wysunąć i podmienić dosłownie w kilka sekund, bez żadnych narzędzi. W praktyce jedno ładowanie wystarcza na ok. 6 godzin pracy przy pełnej mocy (wszystkie diody zapalone) lub do 8 godzin przy typowych kolorowych animacjach czy świeceniu jednobarwnym. Co ważne, dołączono inteligentną ładowarkę wielokanałową, która pozwala ładować wszystkie cztery baterie jednocześnie poza urządzeniami. Czas ładowania skrócono do ~3 godzin, więc sprzęt bardzo szybko jest znów gotowy do akcji.

Jeśli potrzebujesz dłuższego czasu świecenia bez przerw, nowy system daje możliwość podłączenia nawet trzech baterii jednocześnie do jednego sticka, aby wydłużyć jego działanie. Innymi słowy – nie musisz już oszczędzać baterii, jak to bywało kiedyś.

W starszym Freedom Stick dla oszczędności można było wyłączyć połowę diod (180°) i dzięki temu zyskać do 10 godzin świecenia ale odbywało się to kosztem efektu. Teraz nie trzeba iść na takie kompromisy – dodatkowa bateria albo szybka podmiana pakietu załatwia sprawę.

Sterowanie

Oczywiście Flex Stick X4 jest w pełni bezprzewodowy także pod względem sterowania. W każdej kolumnie znajdziemy odbiornik i nadajnik D-Fi (DMX bezprzewodowy 2,4 GHz) umożliwiający synchronizację z innymi lampami Chauvet.

Można ustawić jeden stick jako master a pozostałe jako slave i wszystkie będą działać w rytmie muzyki lub programie automatycznym – bez ani jednego kabla DMX (opcja dla leniwych…). Producent przewidział też różne opcje kontroli: od klasycznego sterowania DMX (przez 94-kanałowy tryb pozwalający mapować diody w 23 sekcjach, lub prostsze tryby 4–66 kanałów, przez sterowanie bezprzewodowe pilotem, aż po aplikację na smartfony (Chauvet FlareCON) czy dedykowany pilot RFC-XL.

Nowością w porównaniu do poprzednika jest zastosowanie złącza USB-C do sygnału DMX – tradycyjne 3-pinowe gniazdo XLR zastąpiono małym portem USB-C, do którego podłączamy dołączony adapter na XLR. To sprytne rozwiązanie pozwoliło zaoszczędzić miejsce na obudowie (słupek jest bardzo wąski), a jednocześnie daje możliwość kablowego podłączenia do kontrolera DMX lub łączenia kilka sticków przewodowo.

Poprzedni Freedom Stick X miał standardowe gniazda DMX w obudowie, co było wygodne, ale nieco zwiększało gabaryty. W nowej wersji mimo braku wbudowanych gniazd nie tracimy funkcjonalności – adapter jest w komplecie, więc w razie potrzeby wpinamy kabel DMX i już. Warto wspomnieć, że wcześniejsze modele były sprzedawane z małym pilotem RF w zestawie. Tym razem Chauvet stawia bardziej na profesjonalne zastosowania – pilota RFC nie ma w pakiecie, ale jeśli ktoś woli prostszą obsługę bez DMX, można dokupić większy pilot RFC-XL (do grupowania wielu urządzeń jednocześnie) lub skorzystać ze smartfona/tabletu poprzez moduł FlareCON.

Różnice względem poprzednich wersji Freedom Stick

Dla tych, którzy mieli do czynienia z wcześniejszymi generacjami (Freedom Stick oraz Freedom Stick X), poniżej podsumowujemy najważniejsze ulepszenia w modelu Flex X4:

• Zasilanie i baterie: Największa zmiana to wymienne baterie. Wcześniej akumulatory były wbudowane – po rozładowaniu trzeba było podłączyć całą lampę do ładowarki i przeczekać parę godzin. Teraz baterie możemy wysunąć i podmienić na naładowane w kilka sekund. W zestawie otrzymujemy cztery pakiety oraz stację ładowania, więc można ładować zapasowe baterie równolegle, nawet podczas trwającej imprezy. Co więcej, Flex Stick X4 umożliwia podłączenie kilku baterii na raz do jednego urządzenia, aby wydłużyć czas świecenia ponad standardowe ~6–8 godzin. Koniec z nerwowym kalkulowaniem, czy światła wytrzymają do końca eventu – teraz wystarczy zabrać ze sobą zapasowe „power banki” i jesteśmy zabezpieczeni. Dodajmy, że czas pełnego ładowania skrócono z ok. 4 godz. do 3 godz, więc nawet same przerwy na doładowanie akumulatorów są krótsze.
• Jasność i diody LED: Flex X4 ma aż 92 diody LED RGB+WW na każdy słupek – to prawie trzy razy więcej niż oryginalny model (32 diody RGB). Dodatkowo nowe diody posiadają ciepły biały chip, dzięki czemu lampa może generować prawdziwie białe światło i szerszą paletę kolorów. W praktyce nowy stick świeci zauważalnie jaśniej (pobór mocy wzrósł z ~11 W do 27 W) i pozwala tworzyć bardziej smooth efekty – przejścia kolorów czy biegnące fale światła są płynniejsze dzięki większej ilości segmentów LED. Poprzednio, mając tylko 32 punkty świetlne, efekty pikselowe były bardziej skokowe; teraz przy 92 diodach możemy uzyskać efekt niemal ciągłego słupa światła.
• Łączenie urządzeń: Flex Stick oferuje ciekawą nowinkę konstrukcyjną: można połączyć ze sobą fizycznie do trzech słupków w jedną linię, tworząc efekt świetlnej „ścieżki” czy runway na scenie. Wcześniejsze modele funkcjonowały wyłącznie jako oddzielne kolumny – nowe klipsy montażowe w zestawie dają opcję zbudowania dłuższej instalacji (np. łącząc 3 sticki uzyskamy ~4,5 metra ciągłego paska LED). To otwiera drogę do kreatywnego wykorzystania, np. jako podświetlenie wybiegów, krawędzi sceny lub dekoracji sali w nietypowych kształtach.
• Mobilność i akcesoria: Cała idea serii Freedom to mobilność – brak kabli zasilających i swoboda ustawienia. Pod tym względem każdy z modeli trzyma poziom. Nowością w Flex X4 jest jednak bardziej profesjonalne podejście do transportu: zamiast miękkiej torby transportowej otrzymujemy solidną walizkę typu Pelican case z wyciętymi gąbkami na każdy element.
• Akcesoria: Kolejne usprawnienie to wspomniane wyżej klipsy montażowe do łączenia słupków – w zestawie Flex dostajemy ich osiem, co sugeruje różne konfiguracje mocowania (łączenie pionowe, poziome, a może montaż do statywów/trawersów). Podstawy lamp nadal są odłączane jak wcześniej i posiadają otwór M10 do montaży na obejmach, więc nic nie tracimy ze starej funkcjonalności, a zyskujemy nowe opcje. Do każdego sticka dołączony jest biały rękaw (dyfuzor), który można w razie potrzeby nałożyć na przezroczystą tubę, aby uzyskać drugi, odmienny wygląd urządzenia. Takie rękawy (frosty) były dostępne również dla poprzednich modeli, ale w nowym zestawie mamy je od razu cztery w pudełku.

Dlaczego warto spróbować?

Freedom Flex Stick X4 to krok naprzód w ewolucji świecących słupków LED od Chauvet DJ. Producent wyraźnie wsłuchał się w potrzeby użytkowników – nowy model jest jeszcze bardziej wszechstronny, jaśniejszy i wygodniejszy w użyciu. Swoboda, jaką daje brak kabli, jest teraz jeszcze większa dzięki wymiennym akumulatorom i szybkiemu ładowaniu.

To urządzenie, które aż prosi się, by zabrać je na najbliższy event i przekonać się na własne oczy, czy faktycznie w praktyce to funkcjonuje jak na papierze!