Gdyński portowiec zaprezentował swoją najnowszą oprawę która nie ma nic wspólnego z poprzednimi urządzeniami jakie znamy z portfolio producenta. OMNIRAY™ bo tak został ochrzczony przez twórców to z pewnością urządzenie multi-funkcjonalne, nowoczesne ale też produkt za którym stoi idea.
Ideą tą jest na pewno klasyfikacja urządzenia w typie HUF. Co jest całkiem dobrym ruchem jednak niewielu z nas jeszcze wie co to tak naprawdę znaczy. Jest to jednak kluczowa kwestia zrozumienia OMNIRAY™.
Czym jest HUF?
Nie możemy zaprzeczyć, że Portman jest pionierem jeśli chodzi o rozpopularyzowanie urządzeń „Retro” i od czasu premiery P1 używamy tego określenia do większości urządzeń scenograficznych, które oprócz świecenia mają wyglądać.
HUF to nic innego jak skrót od stwierdzenia „Hybrid Utility Fixture” co tłumacząc na polski brzmi „Hybrydowe Urządzenie Użytkowe”. Trzeba przyznać, że jest nie dość że chwytliwa to trafiona nazwa w odniesieniu nie tylko do OMNIRAY™. W kilku innych urządzeń dostępnych na rynku które najczęściej nazywaliśmy „Parem na strydach”, „Takie strobo z funkcją czegoś tam” zdecydowanie brakowało klasy umieszczenia. Wraz z premierą nowej oprawy dostajemy klasyfikację z której możemy otwarcie korzystać.
Co ja bym osobiście zaliczył do HUF? Wszystkie urządzenia, które dzięki zastosowanym technologiom sprawdzą się w co najmniej 3 kategoriach świecenia. W tym przypadku w głównym założeniu mamy Par, Blinder, Beam – oczywiście pobocznie sprawdzi się on jako Strobo, czy klasyczny Eye-Candy do kamery.
Trochę technikaliów.
Samo urządzenie zostało wyposażone w 2 źródła światła. Pierwsze z nich składa się z 22 chipów LED o trybie mieszania kolorów RGBWAL i mocy 20W każdy (440W suma). Umieszone jest w głąb urządzenia na około „lunety” pełniącej funkcję beama i wyposażonej w pojedynczy chip 40W RGBW. Dla głównego źródła światła urządzenie ma zadeklarowany kąt świecenia 85°,zaś dla wiązki beam 3,8°.
Całość technologii zamknięte jest w obudowie o klasie szczelności IP65, wymiarach 400x440x290mm i wadze netto 13 kilo (bez uchwytu mocującego). Warto wspomnieć również o samym designie, który jest po prostu ładny i estetyczny. W połowie urządzenia mamy rombowate wcięcia, które poniekąd kojarzą się z producentem, a z tyłu urządzenia pomarańczowy ring bezpośrednio sugerujący czyj to jest produkt.
Ekran i sterowanie.
W tym akapicie Portman zdecydowanie dorósł stosując w oprawie dotykowy panel OLED. Samo poruszanie się po sofcie jest dziecinnie proste i intuicyjne. Wiem to bo miałem okazję z buta w akcji po prostu przeadresować urządzenie, przyszło mi to praktycznie od ręki. Przyciski dotykowe responsywne i wystarczająco duże nawet na grube paluchy! Także tutaj nie będziecie mieli problemów.
Fajnym bajerem jest też to, że w zależności od tego czy urządzenie ma sygnał, czy sygnału nie ma informuje nas poprzez kolor przycisków. Czerwony brak sygnału, Zielony DMX przez XLR jest sygnał i niebieski tryb CRMX (opcjonalny moduł).
W urządzeniu znajdziemy kilka trybów, gdzie każdy ma jakieś zadanie. I tak w trybie blinder mamy red shift plus 3200K dla białego na 100%, tryb teatralny w którym CRI mamy powyżej 95 oraz klasyczne sceniczne dla pełnej kontroli – których nie jestem w stanie teraz przytoczyć bo nie ma dostępnego manuala, ani DMX Charta.
Akcesoria i funkcjonalność
Do urządzenia możemy zakupić oczywiście akcesoria w formie nakładek na urządzenie, które można stackować. Dostępne na chwile obecną są dwa frosty – średni i mocny, taką śmieszną nakładeczkę ze wzorem oraz soczewkę fresnela. Co fajne to nakładki są mocowane magnetycznie i można je ze sobą stackować.
Podczas mojego super live pojawił się komentarz, że od teraz przez pół godziny na krzykaczce będziemy ustawiać w nich kąty na kracie i tu nic bardziej mylnego. Producent przewidział to i stworzył na zacisku uchwytu podziałkę co 10°. Podczas moich odwiedzin na planie klipu wspomniałem jeszcze, że przydałaby się podziałka na panoramie – to zostałem zapewniony, że problem będzie rozwiązany akcesorium motylkiem.
Podsumowanie
Portman swoim nowym urządzeniem na pewno wyszedł ze znanych nam schematów. Dostaliśmy nowe, multifunkcjonalne urządznie które znajdzie szerokie zastosowanie w branży od plenerów, studia, bankiety w formie blindera, strobo, naświetlacza, zwykłego para, czy dodatkowego efektu beam – zgodnie z ideą urządzenia HUF.
Cena detaliczna urządzenia to w chwili obecnej ok. 5800zł netto (1390 euro). Dużo, czy nie dużo, tego Wam nie powiem – pamiętajcie, że to cena wyjściowa, a przy zakupie większej ilości zawsze są spore rabaty. Jednak patrząc na ilość możliwości i zastosowań mieści się w granicach rozsądku.
Tak jak ostatnie premiere np. Elementa były dla mnie delikatnie mówiąc odgrzewanym kotletem, tak uważam, że w końcu otrzymujemy obiecany powiew świeżości. Urządzenie wydaje się być dostępne i funkcjonalne dla każdego średniaka, ale też znajdzie sporą użyteczność na rynku TV, czy PRO.
Pełne informacje o produkcie na stronie producenta.
Producent: PortmanDystrybutor: P.S. Teatr