Czy kiedykolwiek spotkałeś się z sytuacją w której głowa lub listwa led została zalana drinkiem przez dobrze bawiącą się osobę na imprezie firmowej? Czy kiedykolwiek złe siły natury niemiło potraktowały sprzęt na scenie plenerowej? Chyba każdy się z tym zmierzył i z pomocą przychodzi kod IP.
Czym jest IP? Jest to stopień ochrony a konkretnie parametr charakteryzujący obudowę urządzenia elektrycznego. Informuje o poziomie zabezpieczenia użytkownika przed dostępem do niebezpiecznych części oraz samo urządzenie przed penetracją czynników zewnętrznych.
W oświetleniu spotkamy się z następującymi rodzajami IP i w skrócie Wam opiszę co one znaczą, swoimi słowami oczywiście.:
IP 20 – nie wyłaź z tym na zewnątrz, możesz dotknąć, a owad nie dostanie się do środka.
IP 21,22 – możesz powiesić w łazience, zabezpiecza przed skraplającą się wodą, tylko nie bierz z nim prysznica!
IP 23 – do ogródka lub na działkę
IP 43,44 – te lampy są odporne na działanie wilgoci ale wilgoci, nie strumieniu wody!
IP 50 – ochroni urządzenie przed działaniem pyłów.
IP 54 – rozbryzgi wody nie stanowią problemu.
IP 65,66 – gdy się zabrudzi możesz umyć pod prysznicem.
IP 67,68 – radzą sobie pod wodą.
Jeśli chodzi o urządzenia wykorzystywane w branży eventowej spotkamy się najczęściej z IP65. Takowy sprzęt wieszamy na scenie, stawiamy przed budynkiem i prognoza pogody nas nie interesuje. Jest to duże udogodnienie i pod względem możliwości samego urządzenia ale i spokoju ducha.
Na rynku można dostrzec, że stopień ochronności IP staje się coraz częściej spotykany jak widzimy chociażby w serii Proteus firmy Elation. Czy powinno się stać to standardem? Myślę że tak bo trudno szukać minusów w czymś co chroni nasze często nie tanie urządzenie przed zniszczeniem. Można stwierdzić że pewnie są droższe ale naprawy również do tanich nie należą.
Warto wspomnieć, że urządzenie z IP staje się bardziej uniwersalne i takiego spota lub washa możemy wykorzystać do architektury budynku na zewnątrz i nie przejmować się deszczem, a gdy potknie się o niego pani executive menager wylewając drinka jedyne łzy jakie uronimy to te ze śmiechu.
Pamiętajmy również, że IP 65 chroni także przed pyłem. To bardzo przydatne gdy urządzenia znajdują się na scenie przed którą kręci się ostre pogo. Każdy kto był na Woodstock lub Pol’and’Rock wie o czym mowa.
Czy IP stanie się kiedyś standardem? Wątpię ponieważ jak w każdej branży produkcyjnej są rzeczy tanie i drogie. I żeby coś było tanie Fiat zawsze wypuści taką Multiple, a 蓝海灯饰 zrobi urządzenia bez IP.