Do marki Robe mam szczególny sentyment. Wydaje mi się, że przez to, że jestem dzieckiem Pointe i od prawie dekady nie potrafię się wyleczyć z tej oprawy. Ostatnie lata dla czeskiego producenta minęły raczej pod znakiem dodawania literki „i” do swoich opraw i nie mylić tutaj z popularnymi smartfonami.
Literka ta oznacza nic innego jak dodanie klasy szczelności IP65 i z oryginalnej oprawy zostawienia tylko nazwy… Zeszły rok w końcu sprowadził dla nas wyczekiwaną od kilku lat premierę LEDPointe o której grubiej pisałem tutaj. Jednak to nie była jedyna fajna premiera.
SVB1
Oprawa wydaje się być delikatną odpowiedzią na sukces Martin MAC ONE. Mogę się mylić jednak to maleństwo jest jedynie 5cm wyższe i 2,5kg (masa netto 7,2kg) cięższe od wspomnianego konkurenta co dość mocno sugeruje, że w moim myśleniu jest trochę racji – z drugiej strony doskonale wiemy, że praca nad urządzeniem tej klasy nie trwa roku, a producent wspomina tutaj bardziej o lepszym bracie dla LedBEAM150.
Dość ciekawie skomponowana jest patelnia, ponieważ oprócz 7 diod RGBW o mocy 40W w centralnym punkcie mamy umieszony multichip 20x10W do efektu strobo. Tutaj trzeba przyznać, że ten pomysł daje dużo jeśli myślimy o aplikacji w małych pomieszczeniach bo możemy zrezygnować z dużych stroboskopów oszczędzając miejsca na kracie.
Sterowanie umożliwia nam kontrolę kolorów standardowo w RGW lub zamiennie w CMY + korekcja zielonego. W sofcie zmienne CCT w zakresie 1700K do 20000K, przygotowane 66 wirtualne filtry kolorów oraz emulacja klasycznej żarówki z uwzględnieniem przejścia czerwonego oraz opóźnienia termicznego.
Warty wspomnienia jest również zakres zoom 3.8° – 50° oraz nieskończona rotacja w obu osiach.
SVOPATT
Skoro udało się zrobić ciekawą patelnię przy SVB1 to szkoda by było to zmarnować. Chyba tak pomyśleli projektanci urządzeń od Robe. Identyczna patelnia jak w małym washu jest przeniesiona do SVOPATTA, czyli „ukłonu” w stronę kultowej i znanej oprawy ADB Svoboda.
Mówiąc „identyczna patelnia” mam na myśli żywe kopiuj wklej, włącznie z zoomem. W osobistym odczuciu daje to nam super rodzinkę efektową, która może zrobić konkretne zamieszanie na scenie.
HolyPATT i MolyPATT
Nie wiem, czy wiecie ale angielski zwrot „Holy Moly” to takie nasze „jasny gwint” jak mamy potrzebę wyrażenia emocji, ale nie chcemy użyć słów uznawanych za wulgarne. Miałem tak jak zobaczyłem te urządzenia tylko nie ze względu na ich super wygląd, wyglądają fajnie to fakt. Bardziej mam w głowie, że widziałem coś podobnego w studiu LightUp u Artura Szymana… Nie dam sobie ręki uciąć, że było identyczne, umysł może płatać figle ale…
Co tu więcej mówić, ładne urządzenie scenograficzne, wyposażone w żarówkę LED emitującą Edisona. Minusem urządzenia jest to, że wymagają zewnętrznego dimmera. W dzisiejszych czasach dla urządzenia LED to trochę staroświeckie – ale rozumiem, że musieliby poświęcić kształt. Dostępny w dwóch wersjach wielkościowych – wspomniana Holy i Moly.
iSpiiderX
Ostatnia oprawa na której bym się skupił z zeszłego roku to następca kultowego Spiidera. Tak, tego samego, któremu w oryginalnej bibliotece w MA2 trzeba było zamieniać dimmery i shuttery miejscami. Miejmy nadzieję, że tęgie głowy z Robe ogarnęły to tym razem…
Urządzenie zostało wyposażone w 18 diod 40W RGBW i co ciekawe na samym środku dostajemy samotną diode 60W. Zakres zoom 4° – 50° więc tak klasycznie jak na washa dzisiejszych czasów.
Klasycznie posterujemy pojedynczymi soczewkami oddzielnie, funkcje kolorów dokładnie te same co w SVB1 – więc możesz sobie wrócić do akapitu wcześniej. Całość została zamknięta w obudowie o wysokości 50cm, wadze 19kg w klasie szczelności IP65. Tutaj trzeba przyznać, że Robe udało się zrobić fajnego wodoodpornego kompakta.
Ja jestem tylko ciekawy jak ta jedna mocniejsza dioda po środku zachowuje się w rzeczywistości.
Podsumowanie
W mojej skromnej opinii w 2024 roku nie brakowało nic jeśli chodzi o premiery nowych urządzeń. Dostaliśmy wszystko i więcej na co każdy wyczekiwał z niecierpliwością. Zostaje tylko kilka pytań póki co bez odpowiedzi. Czy LEDPointe będzie godnym zamiennikiem Pointe? Czy cenowo Robe będzie konkurencją dla tańszych marek, które przestają odstawać jakością?
To wszystko zweryfikuje w najbliższej przyszłości rynek.
Producent: RobeDystrybutor: Prolight Sp. z o.o.