Co tu dużo mówić, często kręcimy się wokół wybranych producentów, których najczęściej widujemy na realizacjach lub w social mediach. W tym samym czasie zapominamy o tych, którzy w swoich latach „świetlności” zrewolucjonizowali rynek oświetlenia estradowego.
Bo kto z nas nie pamięta kultowego JBLED A7 Wash? Jak nie pamiętasz, to jesteś za młody i nie interesujesz się historią branży w której pracujesz, albo nie jesteś za młody i też się nie interesujesz, a to bardzo brzydko! Swoją drogą jeszcze całkiem niedawno zestaw A7’demek wisiał w Krakowskim klubie Żaczek. Jeśli dalej tam jest to dajcie znaka!
Ogląd ogólny
Do rzeczy, dzisiaj chciałbym Wam przestawić alternatywę dla marek o których rozmawiamy non-stop w kategorii „zamknę Ci oczy!”. Bo dokładnie to potrafi zrobić M18 Profile, oparty o chip LED dysponujący mieszaniem kolorów RGBYA i mocy aż 1200W!
Jest to urządzenie, które na pewno docenią ludzie teatru lub telewizji, nie koniecznie rentalowcy ze względu na jego rozmiary 475x755x307(SxWxG) i ultra-kompaktową wagę (nie kłamię, tak jest na broszurze), jedyne 32kg!
Optyka i efekty
Jak już się pośmialiśmy z broszury to przejdźmy do konkretów, którymi na pewno jest optyka. Urządzenie oczywiście posiada zmotoryzowany zoom o zakresie 6,5° do 54°, co daje dość duże pole popisu w zakresie użytkowania. Jak to na nowego profila przystało dostajemy system noży kadrujących w ilości – cztery. Oczywiście każda ramka się obraca +/- 30°, a dodatkowo mamy możliwość obrotu całego modułu +/- 65° (łącznie 130° jak coś). Na koniec wspomnę, że znajdziemy tam również zmotoryzowany focus z opcją automatycznego ostrzenia.
Co do efektów, to lista jest tak długa, że i tak tego byś nie przeczytał więc skupię się na najważniejszych. Przede wszystkim dwie tarcze gobo, klasycznie indexowana i rotacyjna, ale! Obie tarcze z funkcją JB Slide-IN Technology, czyli taki system od JB-Lighting na prostą i szybką wymianę, czy czyszczenie gobosów.
Warte uwagi są również dwa filtry frost, jeden dla Soft Edge, drugi Flood Edge. Mówiąc po chłopsku to ten pierwszy to dla delikatnego rozmycia krawędzi, a ten drugi to taki mocny, jakbyś chciał sobie washa zrobić. Później klasycznie mamy dwie pryzmy, jedna 3 ramienna kołowa, 5 ramienna liniowa, do tego tarczę animacji, woda, ogień, wiecie… Na koniec iris i rychło wchodzimy w kolory.
Wyścig kolorów
A tutaj jest ciekawie, bo jak można ostatnio zauważyć wśród największych producentów jest walka w systemie mieszania kolorów o puchar bycia najlepszym – na przykład o Elation i ich systemie pisaliśmy tutaj – JB-Lightning zdaje się brać udział w tym wyścigu, niczym biały koń mknie przez podlaskie stepy prezentując RGBYA oraz chip z możliwością regulacji bezowego białego w zakresie od 2000K do 20 000K, przy czym 3200K daje nam CRI na poziomie 97 i całkiem szerokie spektrum kolorów.
Poniżej prezentuję dane fotometryczne z UPRtek MK350S Premium, na którego mnie nie stać, ale za darmo dostałem tabelkę od producenta.
Podsumowanie
I tak jak ten biały koń my mkniemy ku podsumowaniu naszej wycieczki. Urządzenie daje bardzo dużo możliwości jeśli ktoś ma czas na precyzyjną pracę z kolorem i mu na tym zależy.
Nie należy ono do kompaktowych, ale myślę, że znajdzie swoich odbiorców wśród profesjonalistów pracujących przy dużych i wymagających produkcjach oraz w miejscach gdzie mamy czas na szczegółowe przygotowanie show. Na koniec wspomnę tylko, że deklarowana głośność pracy urządzenia to 28dB, nie wiem, czy to możliwe, bo u Siebie w domu mam więcej przy zamkniętych oknach.
Po więcej informacji odsyłam oczywiście do dystrybutora i producenta. A sobie życzę kiedyś pracy na tym urządzeniu. Tutaj macie stronę dystrybutora z tym urządzeniem – kliknij to.
Producent: JB-LightningDystrybutor: Stage Source
