Cameo AZOR S2

Niby spot ale jednak trochę hybryda.

Nie da się ukryć że w świecie techniki estradowej mamy na pęczki różnych marek produkujących sprzęt. Kiedyś było łatwiej – ten robi głowy ruchome, ten fajne pary, a ten się zajmuje sterowaniem. Jednak od kilku lat można zauważyć walkę różnych marek o rozpoznawalność. Czasami z lepszym, czasami z gorszym skutkiem ale na pewno nie można odmówić marce Cameo sprawnego marketingu.

I tak za namową setek facebookowych reklam postanowiłem sprawdzić co słychać u producenta który od zawsze kojarzył mi się głównie z parami ledowymi. Wchodzę w zakładkę ruchome głowy i moim oczom ukazuje się zestaw urządzeń które naprawdę wyglądają. Co prawda trochę jak statki kosmiczne z popularnego filmu sci-fi ale to kwestia przyzwyczajenia oka.

Szukałem czegoś co się nada do uniwersalnego zastosowania. Tak trafiłem na AZOR S2. Jest to urządzenie typu spot wyposażone w źródło światła LED o mocy 300W i maksymalnym zużyciu prądu na poziomie 770W. Czyli śmiało możemy porównać go do popularnego Quantuma. Producent podaje, że strumień świetlny na wyjściu to 13 000 lumenów. Mimo zastosowania mniejszego silnika LED i to aż o 175W względem konkurenta mamy 300 lumenów więcej. Oczywiście na piśmie ale mam nadzieję że uda się to sprawdzić na żywo. Dodatkowo kontrolujemy zoom w zakresie 5° do 50° więc wychodzi na to, że całkiem niezła z niego hybryda.

Urządzenie dysponuje dwiema tarczami gobo. Klasycznie statyczne z 11 gobosami oraz obrotowe wymienne z 8 gobosami. Pod kontrole dostajemy również dwa obrotowe pryzmaty, które możemy nakładać na siebie, iris oraz frost.  Warto wspomnieć, że mamy dwa tryby kontroli kolorów – CMY oraz tarczę kolorów. Uwagę skupia jeszcze kwestia możliwości ruchowych ponieważ zakres PAN to aż 630°, zaś TILT 270° – całkiem sporo.

W sterowaniu klasyk – DMX, RDM, Art.-Net, sACN, czyli wszystko to co jest nowoczesne, modne i każdy tego używa. Dodatkowo oczywiście W-DMX za pomocą opcjonalnego adaptera Cameo iDMX – czyli co kraj to obyczaj, moda na własne protokoły bezprzewodowe trwa w najlepsze. Do wyboru 3 mody DMX – 21/24/28 kanałów.

Samo urządzenie producent nazywa kompaktowym, ja osobiście bym takiego stwierdzenia nie użył dla urządzenia o wadze prawie 20kg i wymiarach (SxWxG) 371x601x238mm. Chociaż jeśli porównać go do Cameo OTOS SP6 o którym na swojej stronie piszą „niewielka waga 34kg” to faktycznie niezły kompakt z tego AZOR’a.

Biorąc pod uwagę efekty dostępne w urządzeniu, jego wygląd oraz moc to można śmiało powiedzieć, że Cameo dostarcza nam pełnoprawne urządzenie z półki PRO. Nowe urządzenia na pewno odczarowują łatkę „producenta parów” i z wielką chęcią sprawdzimy jak temat działa w realnym świecie – osobiście z tego miejsca zapraszam Adam Hall wraz z AZOR’em na spacer po scenie!  

Po więcej oczywiście odsyłamy na stronę dystrybutora.

Dominik Kwiatkowski

Realizator oświetlenia aktywny w branży ponad 10 lat. Głównie zajmuje się pracą z zespołami. Współtwórca takich wydarzeń branżowych jak Light the Sky Polska, czy akcja "Niewidzialni". Ojciec dyrektor przedsięwzięcia.

Producent:
Dystrybutor:
Total
0
Shares
Poprzedni
System teleskopowy od Gravity

System teleskopowy od Gravity

Żeby stawianie stripów w pionie było przyjemnością!

Następny
QSC L-Class

QSC L-Class

Czyli co możemy jeszcze zrobić w świecie technologi pro audio

Może ci się spodobać