Martin ERA 800 Performance

Wrażenia z użytkowania.

Przyznam się na początku bez bicia, że seria ERA od Martina jest dla mnie czymś, co z góry zostało skreślone. Mimo, że nie miałem możliwości pracy, od razu moja głowa była mocno zamknięta na tę serię.

To przez opinie innych, brak czasu przyjrzenia się temu urządzeniu dokładniej i słabej dostępności (na chwile obecną w Polsce są 24szt. w rentalu). Pod koniec Grudnia (po 3 latach od premiery) miałem w końcu okazję, więc zgodziłem się na ERA 800 Performance, zamiast Quantuma podczas kolędowego koncertu zespołu Enej, nie żałuję tej decyzji. Urządzenia dostarczyła firma Ragtime Technika Estradowa.

Profile, Spot, PERFORMANCE?

Martin ERA 800 występuje w dwóch wariantach – Performance albo Profile – niestety decyzję musicie podjąć przy zakupie. Pierwszy z nich jest wyposażony w komplet obracalnych noży kadrujących, wtedy urządzenia nazywa się „Performance”. Druga opcja to trzecia tarcza gobo i wtedy mamy ERA 800 „Profile”.

Dla mnie trochę dziwne, bo zawsze myślałem, że urządzenie typu „Profile” charakteryzują noże wycinające, ale Martin ma swoje loty z tymi przydomkami. Co zrobisz, jak nic nie zrobisz. To jest jedyna różnica między nimi – bo nawet manuala mają tego samego.

Sama głowica wyposażona jest w silnik LED o mocy 800W i temperaturze barwowej 6500K, emituje ona zadeklarowaną wiązkę na poziomie  34k lumenów co naprawdę potrafi zamknąć oczy (wiem, bo sprawdziłem).

Soczysta soczewka z piękną optyką!

To jest ten moment, wiecie który… Zoom w tym urządzeniu jest iście rewelacyjny. Pracuje w zakresie 7° do 56°, to naprawdę dużo. Do tego wszystkiego, jak na taki zakres jest naprawdę szybki! Nie musiałem zwalniać żadnego efektu zoomowego, a mam moment gdzie rozjeżdżam się z szeroka na wąsko w 2ch grupach i tempie ok. 130bpm w pulsie.

Na froncie niczym wisienka na torcie pręży się wielka 160mm soczewka, która oprócz oczywistych właściwości optycznych dodaje uroku całej konstrukcji. Nawet zgaszona wygląda legancko.

Koncert Kolęd – Enej – Strzelce Opolskie – zdj. Ola Palian

Jedyne co zauważyłem, to na największym i najmniejszym zoomie nie byłem w stanie wyostrzyć gobo na ok. 12-15 metrze, ale jak sobie zetniemy ok. 5% z górnej i dolnej wartości to ostrość powraca. Mimo tego, nawet przy ściętym zakresie dla zachowania ostrości mamy całkiem spore spektrum działania. Taki minus, choć nie do końca.

Pokoloruj mi świat!

Do wyboru mamy liniowe mieszanie CMY, tarczę kolorów z 6 filtrami plus otwarty oraz korekcję CTO w zakresie 6500K do 2700K.  Ja skorzystałem z CMY – dla oka się zgadza, kolorki są nasycone. Wartości presetów miałem przeklonowane z Quantuma i generalnie to nic nie musiałem poprawiać.

Dlaczego wspominam o tym oku? Ponieważ współczynnik renderowania koloru (CRI) jest określony jako „>70” i oczywiście ja jestem dociekliwą bestią, więc przejrzałem sobie dane fotometryczne. Okazały się one trochę pięta achillesową tego urządzenia. Bez „CRI Booster” (Opcjonalna nakładka wrzucana w tarczę gobo za 100 eurasów) współczynnik wyszedł na poziomie 68, jak dołożymy opcjonalny booster to wchodzimy na 78. Jednak przy nakładce tracimy prawie 10k lumenów mocy wyjściowej.

Słaby ze mnie telewizyjny ekspert, ale z teorii wydaje mi się, że może wyjść całkiem blado. (TLCI jest na poziomie 57…)

Dość lamentów!

Nie wspomnieć o Martinowych gobosach, to jak nie dodać drożdży do drożdżaka. Dostępne na dwóch tarczach (Jedna rotacyjna, druga indexowana) w wersji Performance, oraz na trzech w wersji Profile (trzecia też rotacyjna).

Na obu, które są dostępne w każdym wariancie znajdziemy oczywiście słynne Ray Brush, Limbo Glass, Dot’s in Space, czy przepięknie robiącego w przestrzeni Sonara. Zła wiadomość jest taka, że Spidey znajduje się na trzeciej tarczy, dostępnej tylko w wersji Profile. Ale jak to mówią, coś za coś.

Trzecia tarcza GOBO

Dwie rotacyjne pryzmaty, 6-ramienny liniowy oraz 4-ramienny kołowy (rotacja na oddzielnym kanale jak coś). Tarcza animacyjna, dwa razy Frost – miękki i twardy, iris i inne cuda wianki na 42 kanałach (Performance) i 36 kanałach (Profile). Przy opcji z nożami dostajemy ich 4 sztuki,  każdy z możliwością rotacji i pełnej przysłony wiązki.

Parę słów subiektywnie

Teraz tak – znowu na filmie promocyjnym widać hasło „kompaktowa i lekka obudowa”. Ja już nie wiem, czy ja jestem jakiś nienormalny, ale 41kg żywej wagi urządzenia, którego wysokość w pozycji stojącej to 80cm niezbyt jest dla mnie kompaktowe.

Za tą kompaktowością oczywiście idzie też niezbyt szybki ruch, ale umówmy się, przy takiej mocy i ilościach funkcji cudów nie będzie. Z drugiej strony urządzenie nie jest w żaden sposób przymulone, określiłbym to na wystarczająca prędkość ruchu, dostosowana do typu urządzenia.

Bardzo dużym zaskoczeniem było dla mnie przeskakiwanie w stroboskopy (tak, kolędy i stroboskopy…). Naprawdę kosmicznie szybko wchodził z zapiętego koloru, gobosa i shutter 0 na open color, open gobo i shutter strobo. W drugą stronę też. Wyglądało to bardzo estetycznie, zaznaczę, że wszystko oprócz koloru było na snap’ie, bez MIB. (poniżej filmik, widać przeskakiwanie i też widać prędkość zoom)

Fragment nagrania z YT: Tomek Gluck – Koncert zespolu ENEJ w Strzelcach Opolskich kościół Św. Wawrzyńca

W całości wydaje mi się, że nie wspomniałem o dość istotnej kwestii jaką jest możliwość regulacji pracy urządzenia dla zastosowania teatralnego (gdzie na pewno sprawdzi się świetnie). Mam tu na myśli regulacje pracy wentylatorów dla trybu „cichego”, ale jest cicho nawet na zwykłym trybie.

Jak dla mnie “spoko”.

Szczerze, kończąc ten tekst i czytając go, nie jestem pewny, czy wyszedł pozytywnie, czy negatywnie. Jakiś agresywny jestem po tej świątecznej przerwie… Dla jasności (a jest jasno, hehe). Osobiście miałem bardzo dobry „feeling” z tym urządzeniem. Pracowało mi się na nim bardzo dobrze i niczego mi w nim nie brakowało. Nie licząc Spideya, bo miałem wersję Performance.

I teraz pewnie powiecie, że Stage Source zapłaciło mi za opinię, no ale nie – choć jak coś to numer konta mogę podać… Uważam, że jest to urządzenie dla świadomego użytkownika. Dla kogoś kto wie, czego chce i wie jakie ograniczenia oraz możliwości daje to urządzenie. Nie jest to na pewno urządzenie z serii „wstawię je wszędzie”. Bardziej z serii „wiem jak tego użyć, spełnia moje oczekiwania i będzie sztos”.

Czy urządzenie z serii ERA to dobry wybór?

Same urządzenia miałem wyjęte ze świeżej dostawy z kartonu, dopiero zakupione przez firmę Ragtime. Korzystając z okazji, biorąc pod uwagę niewielką ilość tego urządzenia w rentalu w Polsce, zapytałem się Janka z Ragtime dlaczego akurat Era 800.

Firma wiele lat temu zainwestowała w urządzenia marki Martin, leciwe i bardzo zasłużone MAC 700 wypadły z rynku po wielu latach pracy i trzeba było dokonać jakiś zmian. Plan był oczywiście taki, żeby kupić Martin MAC Quantum i pewnie by tak było, gdyby nie przestój spowodowany pandemią. W międzyczasie zostały nam udostępnione do testu urządzenia z serii ERA – 600 i 800. Co wzbudziło dyskusję, czy inwestowanie w urządzenie, które ma ponad dekadę ma sens, czy postawić na coś świeżego.

Okazało się, że w naszym wypadku ERA800 w wersji Performance ma wszystko, czego nam potrzeba. Najważniejsze dla nas było mocne źródło światła, dobrze działający zoom, tarcza animacyjna i noże kadrujące. Całość dopełniła atrakcyjna cena, która poskutkowała zakupem 12 sztuk. Jestem pewny, że jest to zakup na lata, który spełni założone funkcje.

12szt. Martin ERA800 Performance podczas Sylwestra w Opolu. Zdj. Ragtime Technika Estradowa

Więcej informacji takich jak opcje sterowania itd. oczywiście na stronie dystrybutora tutaj, albo producenta tutaj.

PS Oczywiście jestem słabym reporterem i nie porobiłem własnych zdjęć ze sztuki, więc posiłkuje się innymi.

Dominik Kwiatkowski

Realizator oświetlenia aktywny w branży ponad 10 lat. Głównie zajmuje się pracą z zespołami. Współtwórca takich wydarzeń branżowych jak Light the Sky Polska, czy akcja "Niewidzialni". Ojciec dyrektor przedsięwzięcia.

Producent:
Dystrybutor:
Total
0
Shares
Poprzedni
Promo CODE na ISE2024!

Promo CODE na ISE2024!

Życie drogie, to łapcie bileciki za darmo!

Następny
Naostage KRATOS do pobrania za darmo!

Naostage KRATOS do pobrania za darmo!

Sprawdź jak to działa!

Może ci się spodobać