Technologia IP – to nie sama obudowa!

Czyli co się kryję za zwykła “wodoszczelnością”.

Niezmiernie mi miło pisać artykuł o mojej ulubionej serii ostatnich lat. Seria PROTEUS od Elation Professional dobrze się nazywa. Tak, nazywa się dobrze i modele z tej serii też się dobrze nazywają. Porównałem je już zresztą do postaci z Asterixa w artykule z dni otwartych Elation.

Dobrze się nazywać to połowa sukcesu. Mnie nazwali Kamil i muszę pisać ten artykuł. Gdybym miał na imię Andrzej to mi by pisali, a ja bym tylko nie przeczytał, ale zatwierdził. Generalnie od razu mówię, że poproszę 12 szt. Proteus Maximus na każdy koncert bo je uwielbiam. Drogie Elation dziewięcioma też nie pogardzę. Będą z szacunkiem traktowane i trzymane w kartonach. Obiecuje.

Wstęp do technologii IP

No dobra, ale przybliżmy sobie trochę technologię owej serii. Będzie krótka opowiastka o walce inżynierów Elation z żywiołami. Czym jest IP65 już pisałem w tym artykule. Po krótce jest to stopień ochrony urządzenia przed wodą i ogólnymi czynnikami zewnętrznymi, które mogą uszkodzić urządzenie.

Zeszło się trochę nim Elation opracowało technologię, którą można zaprezentować światu. Burzę mózgów rozpoczęli w 2015 roku. Wszystko po to, aby ‘’opracować urządzenie, które wytrzymałoby upał i piaski Dubaju, upalna wilgotność Florydy czy mroźna austriacka zima”. Jak mówi Irek Skoczowski szef działu R&D Elation. Brzmi swojsko. Mam nadzieję, że uwzględniono też mroźne lato nad Bałtykiem i dożynki bo tam ino się kurzy.

Co ma auto do ruchomej głowicy? Walka z mrozem.

Wiele rozwiązań zostało zaczerpniętych z motoryzacji. Takich jak uszczelnienie podpatrzone w systemach klimatyzacji aut czy chłodzenie. Warto podkreślić że takowe urządzenie musi znieść naprawdę spore temperatury przy szczelnym zamknięciu.

Na początku problemem okazała się skraplająca woda wewnątrz urządzenia, która w normalnych temperaturach wydostawała się w postaci pary przez zawory powietrzne, ale nie w bardzo zimnym otoczeniu. Woda miała tendencje do gromadzenia się w niektórych obszarach. Zastosowano wiele ‘’bardzo precyzyjnych modyfikacji sprzętowych, które umożliwiły zbieranie i zatrzymywanie wilgoci do momentu nagrzania światła i uwolnienia wody w postaci pary.’’ Pan Mróz zwyciężony?

No nie do końca, bo gdy rozszerzono serie o urządzenia LED obniżyła się temperatura i woda gromadziła się w najzimniejszym miejscu powodując zaparowywanie soczewki. Biorąc rozwiązanie z motoryzacji zamontowano element grzejny i wentylator, aby dmuchał ciepłym powietrzem. Tak moi drodzy. Proteusy mają ogrzewanie.

Najcieplej pod latarnią – walka z gorącem

Gdy problem z zimnym środowiskiem został rozwiązany napotkano problemy z gorącym. Zaczęły przegrzewać się silniki, co skłoniło inżynierów do zmodyfikowania oprogramowania. Opracowano też ulepszony system przesuwania tyczki ostrości i zoom z wysokiej klasy łożyskami i specjalnie zaprojektowanymi olejami, co sprawdzało się już w każdych warunkach. Tak moi drodzy. Proteusy maja olej.

Przez kolejne miesiące firma testowała urządzenia w najbardziej skrajnych warunkach. Dubaj gdzie sprzęt był wystawiony na działanie piekielnego słońca, silnych wiatrów i burz piaskowych był dobrym miejscem na testy jednak najbardziej skrajne przeprowadzano w laboratorium firmy. Tu symulowano warunki których użytkownik raczej nie doświadczy. No chyba że potraktuje sprzęt miotaczem ognia.

Długo zajęło opracowanie systemu chłodzenia na skrajnie wysokie temperatury. Całe 2 lata. Zastosowano innowacyjny system radiatorów współpracujących z wentylatorami, aby odprowadzić ciepło. Dodatkowo zadbano by działał równomiernie w całym urządzeniu i zapobiegał występowaniu punktów, które mogą się przegrzać. Przy tym, na każdym etapie modyfikacji mierzono poziomy akustyczne, by działało na jak najniższym poziomie dźwięku. Gorąc został pokonany.

Walka z wiatrakami, to znaczy wiatrem…

Urządzenia Proteus mogą trafić przecież również na szczyt wieżowca, gdzie będą poddane silnym wiatrom. Oczywiście takowym testom też zostały poddane, aby zmierzyć tolerancję na wiatr, ale również przeciążenia 3G. Wykonywano też testy odporności na korozję w warunkach słonej wody, gdyby głowy miały trafić na kuter rybacki albo statek piracki…

Temperatury w jakich testowano to 50 stopni Celcjusza na plusie i minus 40. Wszystko gra i Proteus jest gotów. Mogło by się wydawać, że każdy problem rozwiązany, ale niestety. Słońce wpadające bezpośrednio przez soczewkę do urządzenia tworzy wąską wiązkę laserowa. Podzespoły nie miały szans. Tutaj poniżej zdjęcia uszkodzeń:

Jednak w pocie czoła również na to znaleziono sposób. Jak powiedział nam producent.

Rozwiązanie obejmowało kombinację modyfikacji oprogramowania i sprzętu – tryb ochrony przeciwsłonecznej, który wykorzystuje czujniki, aby nakazać urządzeniu ustawić się z dala od słońca w połączeniu ze specjalnymi płytami uszczelniającymi, które chronią pasy, wentylatory i zawory.

Podsumowując Elation naprawdę przyłożyło się, aby opracować technologię ochronności z najwyższej półki. Na tyle, że stworzyli nawet własny sprzęt do testowania urządzeń IP, który jest bardziej precyzyjny w wyszukiwaniu błędów. Za pomocą bąbelków…

Ochrona przed wysokimi temperaturami, wiatrem, wodą, pisakiem, wstrząsami! Z tych wszystkich mocy powstaje seria Proteus. Co producent gwarantuje, że wszystkie urządzenia z tej serii mają zaimplementowaną opisaną technologię IP.

Może trochę wygląda to jak treść sponsorowana i stronnicza – ale tak do końca nie jest. Co prawdę dostaje za to pieniądze, no bo za darmo to w ryj nie dostaniesz w dzisiejszych czasach. Ale chciałem Wam przybliżyć co mniej więcej kryje się pod znaczkiem IP.

Żeby nie było za miło – muszę przyznać, że gdzieś bokiem z Elation wychodzi kompletny brak profesjonalizmu! – Jak można nie sprawdzić urządzenia w warunkach marsjańskich w epoce podbijania kosmosu?! Cześć!

Kamil Borzeski

Realizator oświetlenia, pasjonat nowych technologii i multimediów. Lubujący się w satyrze i śmieszkowaniu, ale nie tracący przy tym merytorycznego spojrzenia.

Producent:
Dystrybutor:
Total
0
Shares
Poprzedni
Elation Professional z wyjątkowymi nowościami

Elation Professional z wyjątkowymi nowościami

Innowacyjne technologie od Amerykańskiego producenta!

Następny
ESS Audio – Show&tell 2023 – Relacja

ESS Audio – Show&tell 2023 – Relacja

Czy było warto?

Może ci się spodobać