Visualizer L8

Budżetowe rozwiązanie do pre-programmingu!

Jeśli szukasz dobrego vizualizera, a nie masz zbyt dużo funduszy polecam Ci L8. Ciekawa jest historia powstania nazwy. Jeden z głównych programistów wziął zwolnienie L4 żeby móc pracować nad programem. Gdy mu się skończyło musiał wziąć jeszcze jedno, czyli 2×4 daje L8. Zabawne prawda? Tyle, że to nie prawda, ale skoro już tutaj dobrnąłeś to zachęcam do dalszej części.

L8 wcześniej znane jako Light Converse ma Ukraińskie korzenie, a dystrybutorem na Polskę jest firma Prolight. Jednak program zakupicie bez problemu ze strony producenta. Jak każdy program do pre-programingu posiada kilka wersji, które w pocie czoła z użyciem Painta wam tu wklejam. Jest to o tyle istotna tabela, żebyście wiedzieli o czym piszę.

Dla kogoś kto nie planuje projektować światła do Sunrise Festival polecam serie L8 CE z której sam korzystam. Za CE2 zapłacicie 250 Euro. Dostaniecie możliwość odpalenia 128 urządzeń, 8 laserów i takie bajery jak animowane postaci i paperwork, czyli zapisywania projektów CAD. W tym przypadku minusem jest brak miniatur w legendzie urządzeń, ale można to oczywiście zrobić metodą kopiuj-wklej, jednak WYSIWYG tu wygrywa zdecydowanie. Wygrywa również pod wieloma innymi względami, gdyż L8 nie jest programem do profesjonalnego projektowania instalacji tylko vizualizerem do pre-programingu.

Zastosowanie ogólne

Żeby nie było. Program nie obliczy Ci obciążeń kratownic i mocowań wyciągarek. Brakuje też funkcji automatycznego łączenia konstrukcji ze sobą i kilku innych bajerów, ale oczywiście jeśli chcecie zrobić dla klienta poglądowy projekt to L8 posiada całkiem sporą bazę wszelakich rzeczy około eventowych. Zaliczymy do nich krzesła, stoły, kwiaty, bary itp. Pozwoliłem sobie stworzyć przykład reżyserki która powinna stać się standardem w naszej branży. Meblościanka, aneks kuchenny, kanapa i łózko piętrowe to rzeczy niezbędne.

Jako vizualizer program radzi sobie naprawdę świetnie. Odwzorowanie światła, jakość grafiki w stosunku do wydajności wygrywa z WYSIWYG czy Depence. Tak przynajmniej twierdzi ten film i ja jako użytkownik wszystkich wspomnianych też tak uważam.

Biblioteki i aktualizacje

Dużym plusem jest ciągła aktualizacja bazy urządzeń. Jeśli jednak czegoś Ci brakuje to możesz napisać na forum L8 z prośbą i raczej zostanie ona spełniona. Tutaj zostawiam link do topicu na ten temat. Dodam tylko, że urządzenie zostanie stworzone jeśli nie jest to oczywiście własnej roboty głowa z puszki po piwie. Dla przykładu CLF Poseidon Wash XL został odwzorowany wyjątkowo dobrze. Miłym zaskoczeniem jest możliwość odpalenia ringu, jednak shape i efekty na matrycy nie są dostępne.

Dla równowagi minus. Moi drodzy, wszystkie wersje CE czyli Community Edition można uaktualniać tylko przez rok od momentu rejestracji. Co bardzo ważne, ów wersje zainstalujecie na jednym komputerze i nie można w nim zmieniać podzespołów, czy systemu bo klapa! Z własnego doświadczenia jednak podpowiem Wam, że po zmianie Windows 10 Home na Professional i napisaniu maila do producenta nie było żadnego problemu z ponowną rejestracją. Czy pomogą też po zmianie karty graficznej? Nie wiem, ale można zapytać, choć sądząc po zaangażowaniu producentów strzelam, że nie będzie problemu.

Dodawanie urządzeń i ekran LED

Warto podkreślić że program jest łatwy i bardzo intuicyjny w obsłudze. Dodawanie urządzeń, elementów sceny, czy brył 3D jest proste, jednak schody zaczynają się przy chęci dodania ekranu LED. Tworzenie ekranu odbywa się na wspomnianych bryłach na które wrzucimy grafikę. Jednak jeśli chcemy, aby owa bryła działała jako ekran na który wrzucimy vizuale np. z Resolume to potrzebujemy rzecz jasna NDI, które niestety działa od wersji CE3 w górę. Czym jest NDI drogie dzieci? Spieszę z odpowiedzią. NDI pozwala na przesyłanie video wysokiej rozdzielczości po sieci. Koniec, ale może kiedyś opowiem więcej na ten temat. Skoro jesteśmy jeszcze przy modelach 3d to warto wspomnieć, że do L8 zaimportujecie formaty 3ds, FBX i MVR.

Program pozwala też na proste sterowanie urządzeniami przez ArtNet, sACN i VC. Proste bo nie oczekujcie tam wbudowanej konsolety, a prostego sterowania parametrami. Liczba linii DMX różna w zależności od wersji. CE2 posiada możliwość sterowania 4 liniami DMX.

Słowem końca

Podsumowując wersje Community Edition są dobrym rozwiązaniem dla kogoś kto nie chce wydawać góry pieniędzy, a chce zaprogramować show zespołu i zrobić przejrzysty rider (CE2, CE3). Oprogramowanie nada się również na średnie i średnio duże wydarzenie bo 128 urządzeń to jednak nie tak mało. Z drugiej strony jeśli zawadza Ci w portfelu 7500 Eurasów to możesz nabyć wersje Unlimited (pełna nieograniczona wersja). Wtedy to człowieku – lasery, wirtualne rzeczywistości, fajerwerki, ognie i pół nagie tancerki. Co chcesz. Z pełnych wersji mamy jeszcze Media i Trace gdzie każda w zależności od ceny jest mniej lub bardziej rozbudowana, także każdy znajdzie coś dla swoich potrzeb.

Na koniec zostawiam małą prezentację możliwości wersji Trace. Zwróćcie uwagę na kamery które są programowalne i można nimi sterować za pośrednictwem konsolety jak zwykłą głową, resztą obiektów takich jak kratownice i krzesło również, ale takie bajery tylko w wersjach Trace i Unlimited.

Kamil Borzeski

Realizator oświetlenia, pasjonat nowych technologii i multimediów. Lubujący się w satyrze i śmieszkowaniu, ale nie tracący przy tym merytorycznego spojrzenia.

Producent:
Dystrybutor:
Total
0
Shares
Poprzedni
Avolites D9 i premiera T3

Avolites D9 i premiera T3

W końcu to jakoś wygląda!

Następny
Amerykański Didżej w Polsce

Amerykański Didżej w Polsce

Czy ADJ ma szansę na rynek profesjonalny?

Może ci się spodobać